Najnowsze wpisy, strona 480


Bez tytułu


28 października 2005, 23:55

Łódź zaliczona... ale muszę przyznać, że dość sympatycznie było:) Mój "szef" się tak starał, że momentami łupio mi było, dlaczego? bo n dzień dobry postawił mi kawe i ciastko a potem obiad i jeszcze wziął kurczaki na wynos żebym głodna nie była (dosłownie SZOK) ale wróciłam wypompowana... grzaliśmy 170km/h i nie powiem żeby przy fotoradarach zwalniał, ograniczenia co kawałek do 70 a my dalej tyle ciągniemy ile się da... jednak w brew moim oczekiwaniom fajnie było i nawet mogłabym częściej na takie wycieczki jeździć:)

Bez tytułu


26 października 2005, 23:47

mój kochany Tatuś postanowił mi zrobić format:( po co kopiować w cholerę w brew pozorom potrzebnych katalogów, linków i jeszcze kilku innych rzeczy skoro i tak (podobno) rzadko w nie klikam... uhhhhhhhhh jak mi teraz smutno:(

Bez tytułu


23 października 2005, 23:03

ciekawa jestem czy dzisiejsze wyniki jutro się potwierdzą, tzn. myślę, że nawet jeśli się zmienią to o tak nie wiele, że nic to nie zmieni;) i dobrze, bo wolę Kaczynskiego niż Tuska (dupek nawet nie "przemówił" po przegranej)... a u mnie wiele się nie zmieniło, właściwie chyba nawet nic, bo wiele to za duże słowo tutaj...

Bez tytułu


15 października 2005, 23:57

Tata był w szpitalu na badaniach i co? okazało się, że bez operacji się nie uda:( źle mi z tym chyba ak samo jak i Tacie ale jemu będzie o tyle gorzej, że ma jakiś dziwny uraz do szpitali a koło dwóch tygodni po zabiegu będzie musiał tam spędzić... jak się dowiedziałam, że nie jest kolorowo to poza łakaniem nie wiele byłam w stanie zrobić:(

Bez tytułu


11 października 2005, 23:44

to były dwa dni bez komputera... przepaść, a wszystko dlatego, że mojej siostrze komputery się psuły jeden za drugim i kiedy padł drugi to trzeciego już nie mieli skąd wytrzansąć więc zakosili mi mój ale dzisiaj po niego pojechałam i już jest więc i notki będą:) ale nawet się nim nie nacieszę, bo muszę iść spać (żeby znowu w pracy nie zasnąć) dobranoc więc ale jakieś takie smutne dobranoc...