Bez tytułu


19 lutego 2006, 00:29

dzisiaj sie dowiedziałam (chyba zupełnie przypadkiem), że moja przyjaciółka jest w ciąży... było mi przykro, bo to już II miesiąc [a ja głupia myślałam, że przyjaciołom się o takiech rzeczach mówi wcześniej ale jak widać myliłam się] mniejsza z tym, bardzo mnie to cieszy nie mniej jednak kiedy to powiedziała w pierwszym momencie zrobiło mi się cholernie przykro, bo ja nawet faceta nie mam a co dopiero męża czy dziecko a ona i jedno i drugie, to nie tak, że jej zazdroszczę, bo podobno nie wolno... cieszę się, że im się udało

under_cover_of_night
19 lutego 2006, 14:47
ciąża jest tak ogromnym przezyciem, którym chce się cieszyć z swoim partnerem, nie trzeba przecież obdzwaniać wszystkich przyjaciół i znajomych z tą nowiną zwłaszcza że te pierwsze tygodnie to największe zagrożenie dla życia małej istotki i nic nie jest pewne:)pozdrawiam:)
19 lutego 2006, 01:21
...taka zazdrość jak twoja nie jest szkodliwa...

Dodaj komentarz