Archiwum maj 2021


A ja siedzę i siedzę, myślę i myślę......
22 maja 2021, 04:51

Co zrobić aby po raz kolejny mieć szanse na widok szczęśliwego człowieka... Tak naprawdę już mam dość tego gówna, w które po raz kolejny wdepnelam i wyjść z niego nie mogę... A po raz kolejny mialo być tak pięknie... Cóż, to się nazywa zasrane (przepraszam) życie... Tylko, że ja nie chce takiego życia...

Zuzienko, Lusienko i Tato, kocham Was bard, o bardzo i jeszcze bardziej za Wami tęsknię... 

Ciekawa jestem co teraz robisz...
20 maja 2021, 20:51

Bo ja siedzę w pokoju i od dłuższej chwili w mojej głowie tylko Ty Zuzieńko moja, zaraz zmykam pod prysznic a potem puszczamy jakiś film i zaraz zapewne będziemy spać... Kocham Cię dalej i bardzo tęsknię za Tobą tęsknię...

Twoja Mamusia 

Słoneczko Ty moje już takie duże a jednak...
20 maja 2021, 04:59

Chciałabym przez judasze oczu Twoich łagodnych spojrzeć kto tam, kto jest w środku... Tak bardzo za Tobą tęsknię, że nawet sobie tego Zuzienko nie wyobrażasz a ja tak bardzo tęsknię za Tobą, Córeczko moja kochana...

Poki co tyle, bo muszę jeszcze pospać... Mam nadzieję, że w szkole i Ciebie wszystko gra i buczy;), bo słyszałam, że wracacie na miesiąc do szkoły...

Kocham Cię bardzo bardzo

Twoja Mamusia 

Córcia moja znowu można powiedzieć, że...
19 maja 2021, 18:53

Niby lepiej ale pytanie znowu na jak długo i tu się zatrzymam... 

I znowu dżem w sluchwkach
18 maja 2021, 01:35

Kryję twarz za zasłoną rąk, Gdybym mógł pewnie uciekłbym stąd Ciągle myślę: Gdzie był błąd? Gdzie był mój błąd... Wkoło grzmią kanonady bomb A mój dom parę kroków stąd Paru ludzi jeszcze wczoraj a ja Dziś zostałem całkiem sam.. Czy los przesądzony jest, czy zgubiony jestem już...? Mój los, zły los… Bronię tego miejsca jak lew Za tych co przelali tu krew Jeszcze dzień może wytrwam tu dwa Może dwa... Boże mój, czemu bawią się tak? W imię czego niszczą mój świat? I nadzieję na następny dzień I wiarę... I wiarę w sens Tak walczę ze złem A zło rośnie we mnie z każdym dniem Jaki w tym sens? Gdy zabijam czuję się lżej I coraz mnie mniej A zło rośnie we mnie z każdym dniem Jaki w tym sens? Jaki sens... Tu niedawno stał mój dom Wszystko kwitło po horyzont A spokoju nie zakłócał nikt Nie zakłócał nikt Odkąd ktoś kilometry wgłąb Znalazł ropę, kazał zwijać się stąd Wziąłem broń, broniąc tego co mam Stałem się złym partyzantem którego ściga prawy świat Tak walczę ze złem A zło rośnie we mnie z każdym dniem Jaki w tym sens? Gdy zabijam czuję się lżej Coraz mnie mniej A zło rośnie we mnie z każdym dniem Jaki w tym sens? Jaki sens... Czy los Przesądzony jest, czy zgubiony jestem już...? Mój los, zły los… Czy to Przesądzone jest, czy zgubiony jestem już...? Mój los, zły los… Tak walczę ze złem ,walczę ze złem A zło rośnie we mnie z każdym dniem Jaki w tym sens? Gdy zabijam czuję się lżej Coraz mnie mniej A zło rośnie we mnie z każdym dniem Jaki w tym sens? Jaki sens... Tak walczę ze złem... A zło rośnie we mnie z każdym dniem... Gdy zabijam Czuję się lżej I coraz mnie mniej A zło rośnie we mnie z każdym dniem Jaki w tym sens...?

I tak głupia siedzę i myślę po raz kolejny o moim beznadziejnym życiu, nie chce tak żyć ale nawet głupia nie mam komu o tym powiedzieć co nie ukrywam bardzo mnie boli... A dlaczego tak jest? Bo poprostu nie mam tu nikogo poza facetem jak się znowu okazało i moją wspaniała trzecią Córeczką le niestety ten jak ja to już mówię alkoholik podpisał papiery i uznał moje dziecko nad czym teraz bardziej a nie mniej ubolewam ale na tą chwilę nic z tym nie mogę zrobić nad czym cały czas rozmyślam... Nie będę się brzydko wyrażać, bo nie wypada ale kolejny raz dzisiaj był nawalony jak działo i wieczorem żeby było śmieszniej zapytał mnie czy rozmyślam teraz nad tym co straciłam... Przepraszam, nie o tym co "Fulham" tylko o tym co mogę zyskać...

Tatuś, tak bardzo za Tobą tęsknię, bo mam takie wrażenie, że gdybyś mnie zobaczyl z malutka Łusinką to chociaż przez okres byłbyś szczęśliwy... Jutro zadzwonię do Mamy i spróbuję z Nią porozmawiać chociaż nie wiem czy będę chciała ją martwić, że znowu jestem w brzydko mówiąc czarnej dupie... Kocham Cię moje Dudusiątko...

Zuzienko Ciebie też bardzo kocham i jeszcze bardziej tęsknię zastanawiając się nad tym co tam u Ciebie słychać, czy zdrowa jesteś i ogólnie jak się czujesz...

Twoja Mamusia