31 stycznia 2006, 23:42
coś jest nie tak... piszę notki od jakiegoś czasu codziennie lub prawie codziennie i co? nie ma ich, a gdzie są? tego jak zwykle nie wie nikt...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
coś jest nie tak... piszę notki od jakiegoś czasu codziennie lub prawie codziennie i co? nie ma ich, a gdzie są? tego jak zwykle nie wie nikt...
nie zmieniam sie... lalalala... głowa mnie boli... a poza tym chyba nic się nie zmieniło, w pracy dalej nudy, w domu też nie lepiej... zaraz zmykam, dobranoc więc wszystkim wpadającym tutaj i pewnie nie tylko... dobranocka więc:(
M. ucieszył się z prezentu ode mnie, z resztą Rodzice też sobie chyba trafili... generalnie nie było tak źle jak się zapowiadało... dwa "małe" rozwrzeszczane chłopaki goniły po domu a ich rodzice nie reagowali w żaden sposób, głowa mnie bolała od tego jak jasna cholera, ale na szczęście długo nie siedzieli, bo zebrali się przed 19 jakoś (siedzieli podobno od przedpołudnia, więc tamci też już mieli dość i prawie...) a żeby było śmieszniej to się okazało, że jednak nie wszystkie prace oddałam została fizyka
ja piernicze, jutro mam kolejny egzamin , na który nic nie umiem:( a żeby było śmieszniej to jeszcze musze trzy prace napisać... (chociaż tyle dobrze, że jedną częściowo już mam) trzymajcie za mnie kciuki, bardzo proszę...