Archiwum maj 2021, strona 3


Zuzieńko...
10 maja 2021, 23:55

Chcę Ci coś opowiedzieć ale brakuje słów, żeby wyrazić to co czuje, mogę to namalować, lecz nie wymyślił nikt kolorów, których można użyć... Napisać mogę wiersz, lecz jak odnaleźć rym, który uwielbi imię Twoje, na zawsze z Tobą być, śnić z Tobą Twoje sny, jak mam Ci o tym opowiedzieć? Kocham Cię, już wiem, jedno słowo, cichy szept, kocham Cię, już wiem, jedno słowo a tyle mieści się...

Naprawdę mam Ci tyle do opowiedzenia, że głowa mała... Poprostu myślę, że po raz kolejny spełniłam Twoje życzenie ale nawet nie mam jak Ci o tym powiedzieć... ;( śpij więc dobrze Zuzieńko Syrenko Ty moja a ja dalej kocham Cię bardzo i jak zawsze tęsknię za Tobą...

Twoja Mamusia

Tak jak obiecałam...
10 maja 2021, 04:31

Po raz kolejny się odzywam ale krótko, bo jeszcze się kładę do spania ma zamiar w takim stanie pobyć do przynajmniej godziny 10... Ale teraz póki co jak zawsze proszę pamiętaj, że bardzo Cię kocham i jak zawsze tęsknię a potem obiecuje, że napiszę coś więcej...

Twoja Mamusia

Już prawie poniedziałek...
09 maja 2021, 23:59

... a jednak jeszcze ciągle niedziela... Bardzo Zuzienko dalej za Tobą tęsknię ale też w dalszym ciągu babcia nie odbiera telefonu ode mnie...

Kocham Cię i zapewne znowu się odzywać będę wcześnie rano kiedy jeszcze mam nadzieję będziesz sobie smacznie spać moje Słoneczko kochane...

Twoja Mamusia

Trzeba by w końcu się położyć...
08 maja 2021, 01:49

O Zuzieńko, kocham Cię, już posmarowałam Tobą chlebb, o Zuzienko kocham Cię i niech ten cały Kraków o tym wie... Znowu spać nie mogę, chociaż dwójka moich w tym momencie najbliższych mi osób śpi już jak zabita... Kładę się więc i ja a jutro znowu postaram się coś do Ciebie Słońce Ty moje napisać... Kocham Cię proszę pamiętaj o tym cokolwiek by się nie działo i bardzo tęsknię...

Twoja Mama

I słowa dotrzymuje...
07 maja 2021, 04:31

Właśnie położyłam się (tzn. weszłam) do łóżka ale tak jak przewidywałam jeszcze "wczoraj" odzywam się z samego rana ale tylko dlatego, że kiedy wstanę mam nadzieję, że już o 11 to będzie Zuzienko za późno na miłego dnia (bo poranek przecież to też dzien;)) także już teraz Coreńko takiego właśnie dnia Cin życzę... Bo dzisiaj w końcu piątek, piąteczek, piątunio... A teraz już kładę się na dalsze odespanie nocki więc takie jakby jeszcze raz "dobranoc", bo jeszcze jest ciemno chociaż ptaki tutaj już przepięknie śpiewają... Do potem więc Coreńko kochacie bardzo i ludzę się, że może akurat znowu mi się przyśnisz...

Twoja Mama