Archiwum maj 2021, strona 1


I znowu humor spierniczony...
16 maja 2021, 23:54

Nie ma to jak kolejny zasrany raz musieć patrzeć na gówno w jakim obraca się ten świat... A właściwie to nawet nie świat a sama głupia... Taka jestem szczęśliwa, że aż się boję kolejnego dnia tylko moja, że tak powiem głupia psychika nie pozwala mi nic z tym zrobić, albo poprostu za głupia na to jestem lub też nie chce zranić tzw. najbliższych mojemu sercu osób (i tym razem najbardziej albo może wcale nie ucierpi na tym moje dziecko... Nie chcę takiego życia

A Ciebie moje Zuzieńkowate Słoneczko i tak kocham bardzo i przeogromnie tesknie

Twoja Mamusia 

Chowam twarz za zasłoną i myślę wciąż gdzie zrobiłam błąd... Czy los przesądzony jest czy zgubiona jestem... Nie ważne 

W imię czego inni niszczą mój świat tak walczę ze złem, a zło rośnie we mnie z każdym dniem, jaki w tym sens, jaki sens

Znowu notka bez tytułu...
16 maja 2021, 12:51

A miało być tak pieknie;( a tu po raz kolej y wszystkiego mi się odechciało ale mam nadzieję a właściwie to jestem tego pewna, że tylko na krótka chwilkę znowu jest w mojej głowie to co jest... Bo kiedy mówię, że kocham to jest tak naprawdę...

Zuzienko Ciebie Słońce moje też ponad wszystko Kicham ale później coś więcej napisze do Ciebie, bk teraz coś złego mnie znowu dopadło...

Twoja Mamusia 

Podobno wszystko się może zdarzyć...
15 maja 2021, 00:59

Ciekawa perspektywa... A tak wogole to nie żebym się chciała czepiać czy cokolwiek innego ale doszłam dzisiaj do 30którejś strony i nie było tam ani jednego komentarza a w sumie głupia się dziwię jak już od dłuższego czasu same smety tu wypisuje... Pikuś, trudno, tego bloga piszę dla siebie więc nic nie mówię ;) idę spać, bo dzisiaj się położyłam o 7 rano więc muszę chociaż trochę odespać... A Ciebie Zuzieńko moja dalej bardzo bardzo bardzo kocham i dalej przeogromnie tęsknię za Tobą... Ale teraz już dobrej nocki, bo oczy mi się kleją już...

Twoja Mamusia

A tu niespodzianka
14 maja 2021, 03:03

Bo? Kolejne urodziny godziny... 03:03 ja to jednak walnięta jestem, w moim wieku takimi pierdolami się cieszyc...

I znowu urodziny godziny... 02:02...
14 maja 2021, 02:02

I jak tu się położyć do spania kiedy ja teraz mam tak wiele do napisania tutaj, przede wszystkim o mojej najmłodszej Córeńce... Bo dla mnie to jest temat rzeka... Ale najważniejsze co mogę o Łusi powiedzieć to fakt, że widać po Niej, że jest szczęśliwym dzieckiem, że od prawie 9-u miesięcy (czyli od samego początku) przesypia praktycznie calutenkie nocki i ogólnie jest prze kochaną maleńką istotka, która pomimo tego, że póki co je tylko mojego cycusia (dobra, z maleńkim dodatkiem banana) to jest bardzo dobrze rozwijającą się dziewczynka z uśmiecham na buźce, który praktycznie Jej nie opuszcza, co oczywiście mnie i mojego partnera bardzo bardzo cieszy... Przykro mi tylko, że moja najstarsza Córcia Zuzieńka nie wie w ogóle, że ma rodzeństwo, bo kochana babcia zabroniła Jej kontaktu ze mną a telefon żeby było jeszcze lepiej zablokowała tak by nie można było zza granicy się polaczyc;( także ostatni raz Ja slysalam w zeszłe wakacje a w tym roku wysłałam Jej dwie paczki z czego pierwsza oczywiście nie doszła a z drugiej podobno bardzo się ucieszyła i prezent urodzinowy też się podobał i wszystko podobno było dobrze ale za moją Zuzią tęsknię przeogromnie niestety też, bo wcale nie jestem taka zła Mamą jak mnie była teściowa maluję... Pamiętam jak byłam chyba że 2 lata temu we wrześniu z Zuzieńka w kinie na jakiejś bajce i była scena, że bodajże chłopczyk płakał a wtedy ja Ja przytuliłam do siebie, a Zuzia powiedziała, Mamusiu, wiesz, że tak mnie nikt nigdy nie przytula jka Ty teraz? Pamiętam, że musiałam ukrywać pomimo ciemnego kina moje łzy... Tak bardzo Ja kocham... A z Łusią znowu rozmawiałam jakiś czas temu po tekście, tylko nie mów dziecku, że jesteś Jej Mamą, bo Ona nie wie, że ma mamę... Cóż... Są ludzie i ludziska... Ale teraz w końcu mam wspa ialego mężczyznę nie faceta i nie żadnego chłopaka i w końcu jestem bardzo ale to bardzo szczęśliwa i tęskniąca z moim Tatą i oczywiście przede wszystkim za Zuzieńka Syrenka o wypływa na morze, księcia znajduje a na końcu całuję...

Kocham Was wszystkich moje dziewczynki i Dudusku mój najjedynsiejszy Tatusiu i w ogóle w ogóle

Mama i Mysza...