03 września 2007, 23:03
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
na dnie serca par wspomnień z tamtych dni ocalić chcę chociaź to...
gdy Cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę, nie tracę zmysłów, kiedy Cię zobaczę, jednakże gdy Cię długo nie oglądam czegoś mi brak jest kogoś widzieć żądam i tęskniąc
sobie zadaję pytanie czy to jest miłość czy to jest kochanie? tak między Bogiem a prawdą to ani jedno ani drugie
ciekawa jestem co wyniknie z moich rozmów z "koleżanką" (nie potrafię jej już określać mianem przyjaciółki ale mniejsza z tym) rozmawiałyśmy o wielu rzeczach, prosto i spokojnie, miałam wrażenie, że doskonale się rozumiemy ale czy tak jest naprawdę? nie wiem, choć momentami wydawało mi się, że może da się jeszcze uratować tą przyjaźń, na tą chwilę jednak nie bardzo w to wierzę, nie złożyłam jej życzeń w dniu urodzin ale miałam wrażenie, że nie zauważyła tego, pikuś, powiedzmy, że mam czyste sumienie, kiedy przyjechał jej mąż nagle jakby wszystko się zmieniło, nie chciała mu się przeciwstawiać więc przytakiwała dosłownie we wszystkim co mnie z resztą drażniło niemiłosiernie