Archiwum wrzesień 2007, strona 8


...
03 września 2007, 23:03
podobno upadamy wtedy, gdy nasze życie przestaje być codziennym zdumieniem – ciekawe ile w tym prawdy, może kiedyś będzie mi pisane się o tym przekonać na własnej skórze? może... zielone wzgórza nad soliną i zapomniane ścieżki pośród skał...tą piosenkę też bardzo lubię choć nie wiem czy dlatego, że czasem odbieram ją tak, jakbym może sama ją pisała albo coś w tym stylu, nie potrafię do końca wyrazić tego co tak naprawdę czuję... bez sensu tak żyć:(
blee
03 września 2007, 21:38

na dnie serca par wspomnień z  tamtych dni ocalić chcę chociaź to...

 

?
02 września 2007, 21:17

gdy Cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę, nie tracę zmysłów, kiedy Cię zobaczę, jednakże gdy Cię długo nie oglądam czegoś mi brak jest kogoś widzieć żądam i tęskniąc
sobie zadaję pytanie czy to jest miłość czy to jest kochanie? tak między Bogiem a prawdą to ani jedno ani drugie

:(
02 września 2007, 00:52
nie chce mi się nic, straciłam wiarę w to, że świat może być piękny, mam wrażenie, że cała ja jak i wszystko co robię jest do dupy...:( mam dość i prawie? na to wygląda...
bryyy
01 września 2007, 23:23

ciekawa jestem co wyniknie z moich rozmów z "koleżanką" (nie potrafię jej już określać mianem przyjaciółki ale mniejsza z tym) rozmawiałyśmy o wielu rzeczach, prosto i spokojnie, miałam wrażenie, że doskonale się rozumiemy ale czy tak jest naprawdę? nie wiem, choć momentami wydawało mi się, że może da się jeszcze uratować tą przyjaźń, na tą chwilę jednak nie bardzo w to wierzę, nie złożyłam jej życzeń w dniu urodzin ale miałam wrażenie, że nie zauważyła tego, pikuś, powiedzmy, że mam czyste sumienie, kiedy przyjechał jej mąż nagle jakby wszystko się zmieniło, nie chciała mu się przeciwstawiać więc przytakiwała dosłownie we wszystkim co mnie z resztą drażniło niemiłosiernie