Archiwum 01 września 2007


bryyy
01 września 2007, 23:23

ciekawa jestem co wyniknie z moich rozmów z "koleżanką" (nie potrafię jej już określać mianem przyjaciółki ale mniejsza z tym) rozmawiałyśmy o wielu rzeczach, prosto i spokojnie, miałam wrażenie, że doskonale się rozumiemy ale czy tak jest naprawdę? nie wiem, choć momentami wydawało mi się, że może da się jeszcze uratować tą przyjaźń, na tą chwilę jednak nie bardzo w to wierzę, nie złożyłam jej życzeń w dniu urodzin ale miałam wrażenie, że nie zauważyła tego, pikuś, powiedzmy, że mam czyste sumienie, kiedy przyjechał jej mąż nagle jakby wszystko się zmieniło, nie chciała mu się przeciwstawiać więc przytakiwała dosłownie we wszystkim co mnie z resztą drażniło niemiłosiernie

Bez tytułu.
01 września 2007, 21:55
Wróciłam, padnięta jak nie wiem a z drugiej strony jakby troszkę wypoczęta... poza domem, poza wszystkim, przez pierwsze 4y dni tylko ja z Ewką i małym, w piatek dojechał jej mąż, nie było źle choć nei raz i nie dwa razy brakowało mi komputera, internetu, i wszystkiego co w nim, ale najważniejsze, że już jestem i mogę nadrobić wszystkie zaległości, jednak nie tak prędko, najpierw łazienka, potem przyjemności, może w między czasie znajdę minutkę na to, by choć troszkę porządku ze sobą zrobić? kiedyś pewnie wrócę tu...