Bez tytułu.


01 września 2007, 21:55
Wróciłam, padnięta jak nie wiem a z drugiej strony jakby troszkę wypoczęta... poza domem, poza wszystkim, przez pierwsze 4y dni tylko ja z Ewką i małym, w piatek dojechał jej mąż, nie było źle choć nei raz i nie dwa razy brakowało mi komputera, internetu, i wszystkiego co w nim, ale najważniejsze, że już jestem i mogę nadrobić wszystkie zaległości, jednak nie tak prędko, najpierw łazienka, potem przyjemności, może w między czasie znajdę minutkę na to, by choć troszkę porządku ze sobą zrobić? kiedyś pewnie wrócę tu...
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz