Najnowsze wpisy, strona 353


.


02 stycznia 2008, 22:37
"pierwszy" dzień pracy w Nowym Roku nie powiem żeby mnie zaskoczył... Artur oczywiście rzucał dupą na wszystkie strony, przeganiał i mnie i Ankę z komputerów, bo dupek chciał sobie zagrać a co mnie to g... obchodzi?  w normalnej pracy się pracuje a tutaj cokolwiek by się robiło i tak jest źle, coś robisz, źle, bo nie teraz, nie robisz nic, bo powinno się coś robić, Anka dzisiaj też przeglądała oferty pracy, ponoć od jakiegoś czasu już szuka, szlag by ich wszystkich trafił... ale ogólnie już jestem w lepszym nastroju, wyspałam sie od 17.30 do coś po 20 więc nie wiem co będę robić w nocy ale co tam, jak się uda zasnąć to już
 będzie ok...

...


02 stycznia 2008, 00:05
:(

?


01 stycznia 2008, 21:46
czasami jest tak, że przez chwilę czuję się bezpieczna, wczorajszej nocy sama nie wiem dlaczego ale czułam to kilka razy... dlaczego nie może tak być zawsze?

sylwester


01 stycznia 2008, 20:41
to był chyba najlepszy sylwester na jakim byłam, wyskakałam się za wszystkie czasy, towarzystwo też spoko, cieszę się, że zdecydowałam się iść, nota bene wróciłam do domu chwilkę przed 6:), pospałam do 11 potem urodziny maluszka... na razie tyle, bo spadam dalej...

.


29 grudnia 2007, 23:03
wycieczka na wieś, znowu mnie uświadomili, że jedziemy nie pytając w ogóle o zdanie, może powinnam do tego przywyknąć? bez sensu, nie potrafię, ucieszyli się tam kiedy nas zobaczyli, Paulinie biednej nie udało się na święta przyjechać, aż się Ciocia popłakała, nic dziwnego, ale widać było, że ogromną radość sprawiała mu obecność Pawła, nie potrafiłabym tak, córka w pracy w Irlandii, syn we Włoszech – niby pikuś, nie jedna osoba wyjeżdża a potem wraca, ale oni oboje dopiero co szkołę skończyli, już pierwszym razem rzucili się na głęboką wodę, w zasadzie bez znajomości języka, bez niczego... fajnie, że obydwoje dostali umowę o pracę i nie muszę pracować na czarno...jestem pełna podziwu zarówno dla nich jak i dla Cioci i Wujka...