Najnowsze wpisy, strona 351


Bez tytułu
25 kwietnia 2007, 00:00

co tu napisać napisać w myślach się gubię, pytanie tylko dlaczego, może nic ciekawego się dzisiaj nie wydarzyło? chyba właśnie tak było... w pracy miałam dzisiaj klienta, któremu kilka stron pracy dyplomowej przepisywałam a potem drukowałam i drukowałam i drukowałam, poza tym? hmmyyy, Artuś tak jak się spodziewałam był nad wyraz wypoczęty po wczorajszej nieobecności w pracy więc znów wyżywał się na wszystkich i za wszystko, ale jak się postawiłam kilka razy to dopóścił mi a wtedy byłam z siebie dumna:) i z tego powodu zamierzam dzisiaj po raz pierwszy w tym roku spać przy otwartym oknie:)

Bez tytułu
24 kwietnia 2007, 00:01

właściwie kolejna nocna notka, ale lepsza taka niż rzadna, nie? jaki to był piękny dzień... znowu dzięki "Artusiowi" a może wcale nie dzięki, bo nie było go cały dzień, miło więc i sympatycznie spędziliśmy wszyscy razem ten dzień... w prawdzie spotkałam go w drzwiach, bo kiedy ja wychodziłam on akurat przyjechał ale jak to ja ładnie powiedziałam do jutra i wyszłam:) jutro już niestety będzie ale myślę, że będzie dało się przeżyć, bo jeśli nie to znowu cicho nie wysiedzę...:) taka się normalnie dzielna zrobiłam:) a ciotka dzisiaj pojechała to swojej upragnionej Anglii, póki co zero kontaktu ale jakoś tak podejrzanie wierzę, że jej się uda, oby... zakmnęłam właśńie okno:)

Bez tytułu
21 kwietnia 2007, 23:13

kolejna "wolna" sobota:) byliśmy pożegnać się z Ciotką, bo w poniedziałek wylatuje do Anglii (już coś chyba na ten temat wcześniej pisałam ale nie zamierzam się tym przejmować) w każdym razie dziwię się jej straszliwie, zostawia tu "wszystko" czyli męża wnuki, całą rodzinę, i twierdzi, że najwcześniej wróci w grudniu, bez sensu dla mnie takie myślenie i nawet wójka było mi żal, bo biedak prasując sobie dzisiaj krawat odbił na nim kolorowe paski ze ścierki, stwierdził, że przyucza się do bycia całkowicie samodzielnym ale czarno to widzę, a może źle go oceniam? nie sądzę, pewnie sobie kogoś znajdzie, bo z tego co wiem to już nie raz robił skoki na boki, wtedy było mi ciotki żal dzisiaj odwrotnie, trzymam za nich oboje kciuki z całych sił i jestem przekonana, że pomogą...

Bez tytułu
20 kwietnia 2007, 00:25

hmmyyy... znowu nie bardzo wiem co by tu napisać, może to, że jutro znowu mam niemiecki? a może, że w końcu będzie "wolny" weekend?? nie wiem sama ale znając życie notka sama się naskrobie:) zrobiłam z sobą trochę porządków więc z tego tytułu jestem z siebie dumna... ciekawe czy znajdzie się ktoś jeszcze, napewno:) mniejsza z tym, pora do spania, bo przecież już dochodzi w pół do pierwszej a rano pobudeczka tak jak zwykleo 6.30 a może nawet wcześniej... tak, dobranoc więc:)

Bez tytułu
19 kwietnia 2007, 00:01

nie będzie tej cholernej notki, nie będę jej drugi raz pisać, bo i tak była  niczym, ale tak swoją drogą wkurza mnie to, że jśli piszę coś dłużej niż 10 minut automatycznieznika, bo się jakimś dziwnym trafem wylogowuję z własnego profilu, uhhh.. wkurzyło nie dziadostwo po raz kolejny już