Archiwum lipiec 2005, strona 2


Bez tytułu
17 lipca 2005, 23:41

to był niewyspany weekend (nawet bardzo niewyspany) a wszystko dlatego, że w piątek wieczór panieński mojej siostry a wczoraj znowu impreza u kolegi... i w jeden i w drugi dzień kładłam się koło godziny 5 rano a wstawałam przed 9... taka byłam dzielna;) dzisiaj więc padam na pysk i już się nie mogę doczekać łóżeczka:D dobranoc

Bez tytułu
15 lipca 2005, 00:05

tak się składa, że jutro jest wieczór panieński mojej siostry... niby nic a jednak coś, nie bardzo mam ochotę na nim być ale co tam, jakoś przetrzymam (chyba), a dzisiaj jestem na nogach od godziny 5.17 - taka dzielna jestem:) ale nie będę już dłużej siedzieć skoro jutro nieprzespana nocka się szykuje...

Bez tytułu
13 lipca 2005, 00:24

miała być noteczka ale zanim się zabrałam za jej pisanie to wena odeszła tak więc noteczki w zasadzie nie ma i nie będzie...

Bez tytułu
12 lipca 2005, 00:19

Tata dzisiaj po południu był u lekarki i oczywiście wrócił w stanie delikatnie mówiąc wskazującym (ledwo się trzymał na nogach więc mama się złościła a ten jak zwykle zaczął swoje wywody a ja siedziałam po środku z łzami w oczach modląc się żeby ten koszmar już się skończył... wkurza mnie to, że niektórzy nie potrafią sobie odmówić alkoholu... byle jakiego byle miało procenty...:( może dlatego mam taki smętny humor jaki mam?:(

kolejny raz to samo?
12 lipca 2005, 00:04

niestety... dzisiaj czułam się tak jak ktoś kto nie potrafi jednej rzeczy zrobić dobrze... każdą pierdołę "potrafiłam" zrobić teoretycznie nie tak jak trzeba:( kiedy skończy się takie porąbane życie? jakie życie? przecież to wegetacja a nie życie...:( na prawdę nie chcę tak już, chcę się usamodzielnić, chcę być szczęśliwa ale non stop "ktoś" mi uświadamia jak bardzo jestem słaba, jak bardzo marna:( i popłakałam się...