11 lipca 2005, 00:11
jak bum cyk-cyk mam dość... gdyby obok mnie był ktoś kto zrozumiałby, (albo chociaż wiedziałby) jak się czuję było by mi dużo lepiej ale niestety nie ma kogoś takiego:( ja pierdolę jak mi brakuje sił do życia...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
jak bum cyk-cyk mam dość... gdyby obok mnie był ktoś kto zrozumiałby, (albo chociaż wiedziałby) jak się czuję było by mi dużo lepiej ale niestety nie ma kogoś takiego:( ja pierdolę jak mi brakuje sił do życia...
wiecie co? pewnie, że nie wiecie, bo niby skąd: mój ojciec to jednak jest pierdolnięty... wszystko mu przeszkadza ale nikt poza psem nie pozwala się na sobie wyładowywać więc moja kochana psinka właśnie dostała kilka kopniaków:( dlaczego? bo łazi i "tupie" kurwa, jak pies może tupać? chce mi się wyć:( wszystko jak zwykle jest nie tak jak trzeba...
niby sobota ale oczywiście bez awantury się nie obeszło... bo źle posprzątałam łazienkę... potem szorowałam z mamą podłogę to też nie tak jak trzeba, bo na kolanach, kidy zapytałam co z zakupami opierniczyli mnie jakbym zrobiła coś złego... nie chce tak żyć, nie dość, że na garnuszku rodziców to jeszcze zupełnie sama:( mam tego wszystkiego dość, kurwa, kiedy to się skończy?
pora spać? chyba najwyższa pora...
coraz bliżej i bliżej... jeszcze kilka tygodni i zostanę już zupełnie samiusieńka...tak łyso tu będzie i tak bardzo zapewne będzie mi brakowało kilku rzeczy, tekstów i wszystkiego:( Padam już więc chyba nie będę się dłużej sama z sobą męczyć i pościelę sobie a potem wskozę do łózia...(może to nie jest taki głupi pomysł?;))