Archiwum 09 lipca 2005


Bez tytułu
09 lipca 2005, 23:41

niby sobota ale oczywiście bez awantury się nie obeszło... bo źle posprzątałam łazienkę... potem szorowałam z mamą podłogę to też nie tak jak trzeba, bo na kolanach, kidy zapytałam co z zakupami opierniczyli mnie jakbym zrobiła coś złego... nie chce tak żyć, nie dość, że na garnuszku rodziców to jeszcze zupełnie sama:( mam tego wszystkiego dość, kurwa, kiedy to się skończy?

Bez tytułu
09 lipca 2005, 00:41

pora spać? chyba najwyższa pora...