Archiwum styczeń 2018, strona 8


:(
05 stycznia 2018, 22:39

taka ta pogoda, ze mial sypac snieg ale znowu mu nie wyszlo i pada deszcz i to wcale nie taki maly:( Zuzienko Corenko moja, Mamusia dalej teskni za Toba i dalej przeogromnieCie kocha...

Twoja Mamusia

...
05 stycznia 2018, 11:49

Dzisiaj Zuzienko 5 piątek... czyli tygodnia koniec i poczatek, a jutro sobota urodziny kota... ale mnie na rymowanki wzielo, ale co zrobie jak winien temu moze byc jedynie bol glowy z jakim sie dzisiaj obudzilam... Zapewne teraz jestes w szkole a ja wlasnie zjadlam pyszna zupke z jeszcze lepszym chlebusiem "wlasnej" roboty i tak mnie zatkalo,ze chyba predko nic mi przez gardlo nie przejdzie... Dalej Corenko bardzo Cie kocham i dalej tez tesknie;(

Twoja Mamusia

Bez tytułu
04 stycznia 2018, 01:19

Sloneczko moje jedyne, nie moge zasnac tak zeby juz spac spokojnie, bo caly czas w mojej glowie Ty... i znowu sie powtorze ale wcale mi to nie przeszkadza, bardzo Cie kocham i tesknie za Toba Coreczko moja najjedynsiejsza;( i tak mi tu bez Ciebie smutno i zle, ze az wstyd sie przyznac...

Twoja Mamusia

...
03 stycznia 2018, 12:12

Zuzienko Syrenko moja, co wyplywasz na morze, spotykasz tam ksiecia, potem go ratujesz a na koncu calujesz... :D Moja Corenko ciekawa jestem bardzo co i jak tam u Ciebie, co dzisiaj w szkole jeszcze jak smiem sadzic porabiasz i czy popoludniu masz jakies zajecia czy tez nie... Tak bardzo o Tobie mysle kazdego dnia i kazdej nocy, ze az sie wczoraj a moze to juz dzisiaj bylo (w srodku nocy) poplakalam, ze jestes tak daleko ode mnie i nawet nie moge zobaczyc jak teraz Corciu wygladasz... i dalej taka roztkliwiona siedze i caly czas mysle, czy uroslas cos czy zaposcilas np wlosy, bo, ze paznokcie zaposzczasz to mowilas mi w niedziele kochana Zuzienko... pojde zaraz do kuchni jakies obiadek przygotowywac i jak zawsze w mojej glowie bedziesz Ty, KOCHAM CIE pamietaj o tym...

Twoja Mamusia

hmmyyy...
02 stycznia 2018, 21:55

dzisiaj juz 2... ale dalej mi to nie brzmi z ta 18 na koncu;( Pikus, przywykne zapewne;) a jak tam u Ciebie coreczko moja najkochansza? jak w szkole dzisiaj bylo i jak te same kolezanki z kolegami? mam nadzieje, ze chociaz troszke lepiej niz w starym roku:) Powiem Ci Zuzienko, ze bylam dzisiaj u lekarza z tym moim kolanem i z tego co go zrozumialam nie bardzo chcial mi pozwolic na to zebym chodzila ale jak tu lezec czy siedziec przez caly dzien i to jeszcze nie do konca "w swoim" domu? musze to jakos przetrwac, ale trzymam kciuki i prosze abys tez to zrobila by wszystko poszlo w dobra strone. dalej tesknie i kocham jeszcze bardziej (choc nie wiem czy sie da kochac jeszcze bardziej niz kochalam Cie wczoraj i przedwczoraj i przed przedwczoraj ale myslami caly czas jestem przy Tobie moj Skarbeczku!!!

Twoja Mamusia