Najnowsze wpisy, strona 325


?


14 stycznia 2009, 07:13

7 rano, zabawa skończona:) a tak na prawdę to zgadza się tylko 7 rano, bo zabawy żadnej nie było. Nie lubię "wymyślać" tematów do notek, bo mnie zawsze trafia a pierniczę idę spać dalej, bo oczy mi się zamykają

w końcu normalnie:)


12 stycznia 2009, 08:27

a dzisiaj jedziemy do Wrocławia:) i właśnie uśmiecham się :D a tak naprawdę to dlatego mam taki dobry humor, bo wczoraj spotkaliśmy się z moimi Rodzicami, cherbatka wypita w kawiarence na osiedlu, uśmiech na twarzy, obustronna radodość, że nikt do nikogo nie żywi urazy – teraz jest tak jak powinno być:) zmykam na śniadanko, bo przecież muszę się dobrze odżywiać;)

znowu bez tytułu;)


08 stycznia 2009, 14:04

powiedzmy, że praca "nowa";) dobrze robi, a może faktycznie tak jest? kto to może wiedzieć jeśli nie ja sama, dzisiaj fajny dzień, najpierw wanienka z cieplusią wodą, potem szybkie śniadanko około 13.30, zaraz sobie obiadek pyszny zjem tyle, że ziemniaczki mnie powstrzymują póki co a optem sobie ruszę prosto przed siebie na jakieś 2 góra 3y godzinki:). Dni lecą jeden za drugim, wszystko w dalszym ciągu jest tak jak mało kto mógłby sobie wyobrazić, butowana jestem coraz częściej ale w tym wypadku "butowania" to sama radość, w końcu mam to czego tak bardzo zawsze pragnęłam i wciąż mam wrażenie, że nie mogę się tym nacieszyć, aż miło się robi na serduchu:D, aaa, idę ten obiadeczek zoczyć, ruch jest w końcu wskazany:D

Bez tytułu...


07 stycznia 2009, 10:59

czasem nagle smutniejesz to jakby dnia ubywa, i nie wiem jak Ci pomóc więc tylko prszę wybacz... puszczam więc wtedy latawce ze śmiechu mego śmieszne i znowu dnia przybywa, powietrze staje się lżejsze i lżejsza staje się wędrówka z plecakiem wciąż coraz cięższym... tak to się kiedyś śpiewało;) a teraz? hmmyyy chyba już się nie śpiewa, pikuś, cieszę się jak jasna dupa, że sobie z Mamą i Tatą wczoraj pogadałam, t nic, że tylko przez tlen, bardzo dobrze mi to zrobiło, cieszą się jak nie wiem co, że dałam znać o sobie i nie tylko:) życie jednak może być jeszcze bardziej kolorowe niż mi się wymarzyło – prze jaja:)

Bez tytułu2


06 stycznia 2009, 13:52

roznosi mnie dzisiaj, przed chwilą rozwaliłam myszkę, ale wcale mi dzięki temu nie ulżyło, myśli o wyskoczeniu gdzieś daleko - może by to pomogło, pytanie tylko czy mnie? nie sądzę, złapałam kolejnego doła, chociaż nie ukrywam, że od ostatniego minęło kawałek czasu... nie chce mi się być, żyć, żygać jedynie mi się chce ale co z tego? uhhhh mam dość i prawie ale sama nie wiem czego