znowu bez tytułu;)
08 stycznia 2009, 14:04
powiedzmy, że praca "nowa";) dobrze robi, a może faktycznie tak jest? kto to może wiedzieć jeśli nie ja sama, dzisiaj fajny dzień, najpierw wanienka z cieplusią wodą, potem szybkie śniadanko około 13.30, zaraz sobie obiadek pyszny zjem tyle, że ziemniaczki mnie powstrzymują póki co a optem sobie ruszę prosto przed siebie na jakieś 2 góra 3y godzinki:). Dni lecą jeden za drugim, wszystko w dalszym ciągu jest tak jak mało kto mógłby sobie wyobrazić, butowana jestem coraz częściej ale w tym wypadku "butowania" to sama radość, w końcu mam to czego tak bardzo zawsze pragnęłam i wciąż mam wrażenie, że nie mogę się tym nacieszyć, aż miło się robi na serduchu:D, aaa, idę ten obiadeczek zoczyć, ruch jest w końcu wskazany:D
Dodaj komentarz