Najnowsze wpisy, strona 319


.


17 listopada 2008, 14:47

świat jest piękny, a może tylko mi się zdaje, bo rzeczywiście tak jak księżyc ludzie znają mnie tylko z jednej jesiennej strony....

a tak poważnie to naprawdę świat jest piękny, bo wiem, że nie zabrzmiało to tak jak myślę:)

kolejny dzień jak codzień?


03 listopada 2008, 18:31

hmmyyy... Nie o dzisiaj pytam, ale też nie o wczoraj... o jutro, ciekawa jestem jak będzie wyglądał kolejny dzień mojego życia, czy spędzę go na wesoło czy nie do końca, bo przez ostatnich kilka lat wcale tak kolorowo nie było jak można by sobie pomarzyć, a może w końcu mój los się odmieni? kto to wie?? bo ja na pewno nie:) wystarczy na ten temat, i tak się za bardzo rozpisałam... Przed wczoraj było Święto zmarłych, wczoraj zaduszki, popłakałam się przy grobie Babci, dlaczego? bo zawsze stała na nim ogromna chryzantema obstawiona wieloma zniczami a tym razem? maleńka doniczka i aż sześć zniczy... wiem, że nie liczy się ilość ale jakoś tak przykro było patrzeć na wszystkie inne groby do okoła, nie ważne, za rok kupię piękną chryzantemę i grób będzie wyglądał jak dawniej;) wystarczy...

;)


24 października 2008, 10:05

zrobiłam troszkę porządku koło siebie i dużo lepiej mi z tym, czasami w końcu można chociaż troszkę zaszaleć, nie? humorek od razu dużo lepszy choć przed tymi zmianami zły też wcale nie był... wesoło mi tak jakoś bardziej niż tylko troszkę ale spanie mnie coś łamie, może to wina tego, że od 7 rano nie śpię?? może tak a może nie:D zmykam sobie posprzątać chociaż troszkę a potem będę kombinować co dalej

:)


20 października 2008, 15:37

nie ma to jak żyć w zgodzie:) Kawusia rano była przepyszniutka co nie ukrywam wprawiło mnie w czaderski nastrój, czasami tak jakby potrzeba jakiś niojasności, bo kiedy wszystko się wyjaśni jest bardzo fajnie:D zmykam zrobić kilka rzeczy ze sobą, bo jakoś tak mi się bardziej niż zwykle chce a potem kto wie?? może coś wykombinujemy;)

:)


17 października 2008, 15:55

humorek dzisiaj rewelacyjny nie wiem sama dlaczego, bo pół nocy nie spałam... Pikuś, czasami tak bywa;) w pracy sympatycznie choć cały czas siedzę na cholernej kuchni, ale co? ja nie dam rady???;) Bułeczkę pyszniutką mam więc zaraz ją skończę i pójdę sobie dalej gdzieś tam gdzieś:) z radosnym albo w radosnym nastroju