Archiwum kwiecień 2006, strona 4


Bez tytułu
06 kwietnia 2006, 00:11

mój szef chyba dzisiaj miał zły dzień, nawet bardzo zły, jeździł po wszystkich jak się tylko dało więc i mnie się oberwało ale powiedzmy, że byłam dzielna... chyba mu pieniądze do głowy uderzyły trochę za bardzo, bo facet nie ma szacunku dla nikogo, sam gówno robi w tej firmie ale nigdy dla nikogo nie ma czasu, uhhh to był ciężki dzień...

Bez tytułu
04 kwietnia 2006, 23:33

podobno piękny dzień dzisiaj był i wszystko aż się rwało do życia, tylko ja jakaś taka bez zapału do niego:( 

Bez tytułu
04 kwietnia 2006, 23:33

podobno piękny dzień dzisiaj był i wszystko aż się rwało do życia, tylko ja jakaś taka bez zapału do niego:( 

Bez tytułu
04 kwietnia 2006, 00:00

czy "ta" wiosna zostanie na trochę dłużej czy nie bardzo? dzisiaj było tak pięknie, nawet dałam się Mamie wyciągnąć na spacer z psem pomimo tego, że znowu się mnie czepiała, Tata znowu pił i chyba dlatego nie miała ochoty siedzieć w domu, czepiał się wszystkigo jak to zwykle on po pijaku więc ciężko się go słuchało... przesilenie wiosenne czy co?, moje, Taty czy Mamy? uhhh...:(

Bez tytułu
02 kwietnia 2006, 23:58

byłam dzisiaj na Franciszkańskiej, dosłownie minutkę ale wystarczająco długą by się pomodlić, ludzi oczywiście cała masa a chór na scenie śpiewał w kółko ukochaną "Barkę" Papieża, chciało mi się płakać ale udało się powstrzymać łzy, jednak nie na długo, bo wracając do domu poszłam prosto na mszę i na zakończenie organista zagrał ten sam utwór, zwrotkę przetrzymałam choć nie byłam w stanie buzi otworzyć żeby zaśpiewać a na refrenie już płakałam jak bóbr... może to głupie ale tęsknię za tym czlowiekiem...:( i jakoś tak mi dzisiaj smutno chyba właśnie z tego powodu (przynajmniej raz mam powód do smutku) wieczorem rodzice tez bez telewizji nie mogli się obejść a 21.37 na wszystkich programach przypominali wydarzenia z przed roku i tu powtórka z rozrywki i paczka chusteczek:(:(:( ale wierzę, że nasz "Jasiu" siedzi na jakiejś chmurce i patrzy na nas z góry... wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie...