Najnowsze wpisy, strona 420


Bez tytułu


19 lutego 2007, 23:10

co za dzień? spać się chciało non stop a do tego cholerny ból glowy przez prawie cały dzień, chyba faktycznie ciśnienie poleciało na łeb, trudno, trzeba się przyzwyczaić, ale to pikuś mając w bliskiej perspektywie wolny weekend;) – ten albo następny, szkoła jakoś tak się poprzesówała, że dopiero za trzy tygodnie będzie więc trzeba korzystać, że szef nic o tym nie wie, coś wykombinuję żeby za często do pracy nie pójść... nie wiem jeszcze co ale znając siebie coś na pewno. W końcu choćby dzisiaj temperatura nie przekroczyła 14,5ºC więc za cieplo nie było ale walczyłam z "mrozem" za pomocą gorących herbat i powiedzmy, że to właśnie dzięki nim je pokonałam... tyle (póki co) mam do powiedzenia na ten i każdy inny temat pewnie też, dobranocka więc wszystkim:) taka dobranocka z uśmiechem może nawet...

Bez tytułu


18 lutego 2007, 22:53

jak ja nie lubię poniedizłaku? różnie z tym bywa, czasami jest do zniesienia a czasem nie mogę się doczekać powrotu do domu... hmmyyy, zastanawiam się czasem dlaczego ta mam i za każdym razem dochodzę do takich samych wniosków, że weekend znowu był za krótki ale pocieszam się, że jak już skończe szkołę to co druga sobota będzie całkowicie wolna i nie będę się przejmować tym, że 2 razy w miesiącu będzie trzeba sięruszyć do pracy, może nawet uda mi się to polubić (chyba tylko wtedy kiedy pracę zmienię ale póki co niestety nie ma na to żadnych widoków) zobaczymy jak mi się życie "za jakiś czas poukłada...

Bez tytułu


16 lutego 2007, 23:47

Dzisiaj był jakiś szybki dzień... najpierw praca, potem "niemiecki" w zasadzie już w domu, potem fryzjer i kosmetyczka a teraz już łóżeczko...

Bez tytułu


15 lutego 2007, 21:52

chyba kolejne przesilenie mnie dopadło a razem z nim totalna niechęć dosłownie do wszystkiego... więcej nie napiszę, bo w zasadzie nie ma o czym... (ale nie jest aż tak źle jak czasem bywało, tym razem to jest tylko niechęć, życia jeszcze cągle mi się nie odechciło;)) więc myślę, że nie ma się czym za bardzo martwić a żeby było weselej jutro nie mam niemieckiego (co tam, że za tydzień będęmusiała na niego pójść) ważne, że jutro "wolne" popołudnie...

Bez tytułu


12 lutego 2007, 23:27

dzisiaj widziałam się z "psiapsiułą", byłyśmy razem na tzw. zakupach bynajmniej nie dlaego, że ja tego chciałam, poprostu zapytała w sobotę czy bym się z nią nie przeszła gdzieś, bo nie ma w czym chodzić po ciąży więc jak zwykle się zgodziłam, kupiła ponoć "tylko" 2 bluzki więc była średnio zadowolona ale ja za to bardzo, bo i mnie się jedna trafiła,ciekawa jestem tylko jednej rzeczy czy kiedykolwiek ją ubiorę, nawet to, że wychodzę z założenia, że wszystko przyjdzie w swoim czasie mnie do tego póki co nie przekonuje, ale kto to może wiedzieć? jakoś tak znowu podejrzanie mi dziwnie, niby humor mam dobry a jednak jakoś mi smutno:( znowu mi się to nie podoba...