Najnowsze wpisy, strona 316


znowu to samo?


13 lutego 2009, 07:07

czasami jest ok a zaraz potem cholera wie dlaczego jest odwrót o 180 stopni... krew mnie wtedy zalewa, ale staram się tym nie przejmować, bo w końcu teraz nie mogę się denerwować więc stosuję sę do tego jak nigdy... kurza dupa, nie wyspałam się czy to ten cholerny 13 piątek (a może dwa w jednym)??? Umówmy się, ze czasami tak po prostu jest i nikt nie ma na to wpływu, może z taką myślą będzie mi łatwiej (nie sądzę ale połudzić się zawsze można) położę się chociaż nie sądzę by udało mi się zasnąć, kurza dupa, a żeby było jeszcze śmieszniej jutro te pieprzone walentynki, wszędzie będzie jak zawsze pełno zakochanych par, serc, kwiatów i MY, może przetrwam

znowu bez tytułu;)


12 lutego 2009, 14:17

Pieprzę Cię miasto moje, chodzę własnymi ścieżkami... coś mi się popierniczyło chyba poraz kolejny ale pikuś:) dzisiaj w miarę dobry dzień, samopoczucie w sumie całkiem niezłe chociaż teraz mnie coś zaczyna głowa pobolewać – widocznie tak miało być, zobaczymy jak spędzimy dzisiejsze popołudnie, T. zaczął nową pracę i póki co jest z niej zadowolony – zobaczymy kiedy Mu się znudzi;), oj nie powinnam tyle czasu spędzać przed komputerem a tu dzisiaj ak na złość cały dzień, ale jestem dobrej mysli, że wszystko będzie tak jak ma byc, dobra, spaam na jakiś biad znowu albo coś, b pzecież coś jeśćmuszę, zupka uż za mną zostało tylko drugie danie:) smcznego więc wszystkim i spadam do kuchni po raz kolejny...

.


10 lutego 2009, 13:17

taki niby tylko rosół ale czy wyjdzie taki tylko faktycznie? :) z uśmiechem na twarzy mogę zaśpiewać, że "wieczorem przed mym domem wystawię ekran i wyświetlę film, coś o mnie i o Tobie będę leczył chore sąsiaów sny..." i tak każdą następną pisenkę mogłabym tu dzisiaj wypisywać, bo aż taki dobry humorek mam:)

.


06 lutego 2009, 13:23

nie miało być tak kolorowo jak jest:) autentycznie – sama radość... nastepnym razem się bardziej rozpiszę

.


30 stycznia 2009, 07:55

tak dawno nic nie pisałam, że już prawie nie pamiętam jak to się robi.... pikuś, kurza dupa, znowu wszystko nie do końca tak, T. ma swoje zachcianki a ja swoje i co? wielkie gówno... srał to pies. Cała reszta ok.