...
28 listopada 2017, 21:07
caly dzien wydaje mi sie, ze dzisiaj jest sroda ale tak jak pisalam wczesniej tylko mi sie wydaje...
Corciu kocham Cie!!!
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
caly dzien wydaje mi sie, ze dzisiaj jest sroda ale tak jak pisalam wczesniej tylko mi sie wydaje...
Corciu kocham Cie!!!
ile mozna pisac jedno i to samo skoro wcale sie nie zapisuje nic... uhhh
zaczelam przed chwila jakos tak mniej wiecej:
Corenko, wiem, ze znowu zapewne sie bede powtarzac ale co ja moge innego kiedy tak bardzo za Toba... (Ty wiesz co robie) ciekawa jestem jak dzisiejszy dzien Ci mija, bo zapewne jeszcze w szkole jestes... tez kiedys do niej chodzilam i w Twoim wieku nawet mi to pasowalo...;) Pogoda ciekawa jestem jak u Ciebie Sloneczko, bo u mnie chociaz dzisiaj troszke chlodniej, bo tylko 7 stopni termometr pokazuje to bardzo przyjemnie az milo wyjsc na spacer... Nie moge sie doczekac mojego powrotu do Krakowa tylko ze wzgledu na Ciebie moja Ksiezniczko najlepsza ze wszystkich... I tak sobie marze, ze jak juz przyjade to Cie wysciskam jak 102 i powiem Ci jak bardzo mi tu zle bez Ciebie "bylo" i jak bardzo 'tesknilam" i mam nadzieje, ze Ty tez chociaz troszke tesknisz... Ugotowalismy pyszny zureczek i nawet Ci napisze, ze juz dawno go zjesc zdarzylam i smakowal mi bardzo bardzo;) Widzisz mialam sie powtarzac i zapomnialam z tego wszystkiego;) ale to jeszcze nic straconego Corenko... Bardzo bardzo bardzo mocno Cie kocham i tesknie jeszcze bardziej o ile mozna kochac jeszcze bardziej niz ja kocham Ciebie... Na pewno wroce do polski z koncem marca albo poczatkiem kwietnia i wtedy mam nadzieje, ze dasz mi sie wyprzytulac na wszystkie mozliwe sposoby, i ze bede mogla Ci powiedziec jak bardzo Cie kocham a Ty to zrozumiesz... Bo chociaz jestem tak daleko jak jestem od Ciebie (1569 km) to kazdego wieczoru prztulam z calych sil Twoja foczke z dziecinstwa i opowiadam jej o Tobie rozne fajne rzeczy a ona bidulka caly czas tylko na mnie patrzy i nic poza tym nie robi...
Kocham Cie bardzo Zuzienko moja, pamietaj o tym zawsze i wszedzie bez wzgledu na odlelgosc, ktora niestety nas dzieli...
Twoja Mamusia
niby juz dosc pozno a jednak jeszcze ciagle dla mnie wczesna pora... Corciu, nie chcesz mi z glowy wcale wyjsc ale nie narzekam na ten fakt, bo bardzo Cie kocham i tesknie przeogromnie za Toba Serduszko moje jedyne... Ciekawa jestem jak Ci sie dzisiaj podobal dzien Patrona Twojej szkoly... Ale tak sobie mysle, ze jak bedziemy rozmawiac w niedziele to byc mze mi o tym opowiesz... Perelko moja jak ja CieMyszko kocham straszliwie... ale jeszcze musze poczekac na Ciebie conajmniej 4y miesiace
;( i oczywiscie poczekam, bo jakie mam inne wyjscie kiedy Ty jestes tam a ja tu???
Niezapomnij o kims kto bardzo Cie Perelko kocha, jak nigdy nikogo Cie kocham, bo? bo jestes moja Coreczka...
Twoja Mamusia...
Ciekawa jestem Perelko jak Ci w szkole dzisiejszy dzien minal... Wiem, ze nie mialas ani jednej lekcji, bo dzien patrona szkoly i taka zadowolona wczoraj bylas z tego powodu... milo bylo uslyszec slowa "Mamusiu a wiesz co jutro bedzie?" z naciskiem na slowo Mamusiu...
' i tak ktos kiedys gdzies powiedzial, a mnie sie spodobalo
"Chwile te wszystkie zyja jak lzy w deszczu. Pora umierac..."
i Tak jakos smuno mi sie chwilke pozniej zrobilo... Ale ladnie ktos to sobie wymyslil;)