Najnowsze wpisy, strona 112


Kolejne dd popołudnie a właściwie wieczór......
14 października 2021, 22:22

Kolejny raz ten sam błąd idiota ja popełniam i po raz kolejny wchodzę w takie samo g... Nie chcę tak ale co ja głupia mogę tu i teraz z zrobić?? Mam wspaniałą maleńka Łusinkę, która wie, że bardzo ją kocham i Zuzie kawał świata ode mnie... Nic z tym póki co zrobić nie mogę... Jeszcze jest średnia Łusia, do której mi się ojciec nie pozwala odzywać, bo bidusia myśli, że nie ma Mamy... Nie chcę tak żyć ale co ja mogę? I jeszcze to małe maleństwo... Zuzieńko jak zawsze kocham Cię bardzo bardzo i tęsknię przeogromnie...

Twoja Mamusia 

Zuzieńko, Lusiu i Łusienko i Mariuszku...
14 października 2021, 13:56

Kocham Cię i nie zapominaj, że tylko to liczy się... 

Kocham Cię Słoneczko moje, kocham bardzo......
13 października 2021, 23:39

Jutro już czwartek a dzisiaj była środa... Niby dzień jak codzień a ja do południa miałam wszystko ok, a po południu straciłam coś całkiem dobry humor... Mam nadzieję, że u Ciebie Córcia wszystko jest w należytym porządku...        KochamCie i dalej bardzo tęsknię...

Twoja Mamusia 

Dzisiaj był do przed chwili całkiem fajny...
12 października 2021, 20:07

Zapewne jesteś ciekawa dlaczego był? Poniewóż, dlategóż, iż, gdyż, po podgrzaniu wieczorkiem pierwszego dania czyli tzw. Zupki padł nam pięć i cały z nim kontakt... Ale nie bardzo mam dzisiaj siłę aby się tym przejmować, bo dzisiaj Łusinka była bardzo kochana i teraz już sobie pięknie śpi a my mamy wolne... Jak każdego dnia nic się nie zmieniło, bo? Bo dalej bardzo Cię Słoneczko moje kocham i teskniusiam za Tobą przeogromnie...

Twoja Mamusia 

Weszłam i usiadłam...
11 października 2021, 15:49

Nawet zuzieńko nie wiesz jak bardzo się zmęczyłam... Niby nic a jednak coś... Byłam na zakupach i wróciłam z trzema wielkimi 8 ciężkimi siatami dlatego teraz siedzę i nie mam nawet siły żeby się podnieść i nastawić ziemniaki... Tak się ludzie, że może za 1  albo 2 góra za 3 odzyskam trochę więcej sił i będę w stanie wstać i pójść do kuchni żeby chociaż ziemniaki nastawić, bo Mariusz już z pracy wraca i przypuszczam, że zaraz będzie w domciu... A co tam Żabko u Ciebie, Perelko Ty moja, bo usłyszeć się z Tobą nie ma żadnych szans niestety...

Jeszcze później postaram się napisać coś więcej, bo teraz muszę albo wcale nie muszę ale chce obiad przygotować...

Jak zawsze tęsknię i kocham Cię Słońce Ty moje...

Twoja Mamusia