Archiwum styczeń 2022, strona 4


I znowu kolejny poniedziałek się zaczął......
17 stycznia 2022, 01:31

A ja mój Skarbeczku, przeżyłam dzisiaj wspaniała noc, posmialam się, najadlam się, opilam się pyszna herbatka, i wszystko byłoby fajnie gdybym jeszcze tylko spała... Bo jakby nie patrzeć bez snu jestem od przedwczoraj rana kiedy podniosłam głowę i wstalam, Twoja siostrzyczko znowu wojuje w moim brzuchu a ja zamierzam za krociutka chwilkę zamknąć oczy i w końcu zasnąć na dobre... Kocham Cię Zuzieńko Syrenko Ty moja...

Twoja Mamusia 

Byłam dzisiaj u lekarki...
14 stycznia 2022, 23:50

Dzidziuś rozwija się bardzo dobrze, wszystko na szczęście jest w porządku i powinna przyjść o właściwym czasie, nie wcześniej i nie później ale zobaczymy jak to się poukłada... Bo bardzo dużo stresu mam ostatnimi czasy w mojej głowie...

Kocham Cię Zuzienko i tęsknię dalej

Twoja Mamusia 

Sama siebie nie poznaje...
13 stycznia 2022, 22:05

Ale już leżę w łóżku i zaraz mam zamiar usnac, dlaczego? Ponieważ jutro muszę wstać wcześnie rano i pojechać do lekarza żeby zobaczyć Twoja malusią siostrzyczkę... Baddzo Cię za ko moja najkochanszy i najbardziej steskniona dla mojego serduszka i mojej głowy też kocham i jak zawsze Baddzo też za Tobą tęsknię...

Twoja Mamusia 

Zuzieńko...
12 stycznia 2022, 23:49

Myślałam, że będzie lepiej a tu po raz kolejny wielkie g... Znowu mam pokój obok tej wariatki, która wcześniej mieszkała na przeciwko mnie... Nowy pokój i znowu ta nie będę pisać kto... Włączyłam sobie po cichutku muzykę a ta krowa przyszła żebym ja wyłączył, bo jej dziecko ni emoze przeze mnie spać... Przepraszam, ale u mnie tej muzyki słychać nie było więc co dopiero u niej? I znowu kurcze stres i nerwy... Ale staram się być spokojną chociaż ciężko w takich warunkach ale próbuję i w miarę jako tako mi się to udaje... Wystarczyło, że zaczęłam do Ciebie pisać i od razu jakby lżej... Słuchawki na uszach, muzyka na fulla i tak jakoś nie śpię i nie wiem czy wogole uda mu się zasnąć ale Pikuś, na jutro planów nie mam żadnych poza po raz kolejny wyjazdem do J. Trudno, żyje się raz u nic z tym nie zrobisz... Można tak albo inaczej ale wychodzę z założenia, że kiedyś wszystko to co wydaje mi się, że dobrze robię, bo np. pomagam innym w końcu kiedyś do mnie wróci ale teraz już sama nie wiem... Nie ważne, w końcu nie robię tego dlatego żeby kiedyś dostać nagrodę tylko dlatego, że serducho mj tak podpowiada... Zaraz powinnam się położyć u próbować zasnąć ale nie wiem czy uda mi się ten plan... Tak bardzo bym Cię chciała przytulić i powiedzieć Ci Córenko moja co myślę i co czuje i żeby poprostu poczuć Cię jak moja pierwszą i nie ostatnią Córeczkę...

Bardzo Cię dalej kocham i dzisiaj jakoś tak praktycznie przez 3/4 dnia myślałam o Tobie także mogłaś mieć czkawke... I cały czas bardzo tęsknię za Tobą Słoneczko Ty moje... A Babcia zablokowała rozmowy z zagranicy więc się do Ciebie dodzwonić nie dodzwonie...

Twoja Mamusia 

A jednak jeszcze na starych smieciach jestem......
11 stycznia 2022, 23:47

Ale stety albo niestety tylko albo aż do jutra... Podobno o 11.30 ma tutaj przyjechać jakieś duże auto, które pomieści moje wszystkie klamoty i pojedziemy do nieco mniejszego ale podobno równie faj ego pokoju... Mam pewne wątpliwości ale być może bezpodstawnie... Ciekawa jestem Corciu co tam u Ciebie się dzieje ale wychodzę z założenia, że kiedyś w końcu się dowiem... Mam nadzieję, że przede wszystkim zdrowa jesteś, potem, że w szkole już jest lepiej, i że być może akurat chociaż trochę chociaż czasami o mnie myślisz i być może tylko troszkę ale, że tęsknisz... Dalej kocham Cię bardzo mocno i tesknie przeogromnie za Tobą...

Twoja Mamusia