Archiwum 03 listopada 2005


Bez tytułu
03 listopada 2005, 23:00

a do tego wszystkiego żeby było śmieszniej jutro mam urodziny i żadnego prezentu dla siostrzyczki a przecież ona też je jutro ma... zero prezentu, zero koncepcji i tylko kasę jakąś mam:( ale co mi z tego? wypadało by coś wymyślićale nie specjalnie mi się uśmiecha kupowanie prezentu za spółę z mamą i bratem... może ktoś ma jakiś realny pomysł?? jeśli tak bardzo proszę o jakąś poradę, choćby nawet malutką...

Bez tytułu
03 listopada 2005, 20:50

kolejny dzień pełen niepewności... Tata był u lekarza z wynikami wczorajszych badań i dowiedział się, że jak najszybciej musi mieć zrobioną operację (biedny) a do tego od mamy chyba zupełnie przypadkowo się dowiedziałam, że ma zaczątki nowotworu (złośliwego) i jak tu się uśmiechać i żyć w zgodzie ze wszystkim po kolei? Martwię się o niego, bo taka jakaś dziwna jestem?