Archiwum marzec 2005, strona 3


Bez tytułu
12 marca 2005, 17:34

chyba coś mnie bierze... tzn. może nawet nie tyle coś co chorubsko:( a wszystko pewnie dlatego, że w domu wszyscy chorzy tylko ja "zdrowa" bolą mnie kolana jak cholera i głowa im też nie ustępuje:( chyba pomysł chorowania mi się nie podoba, ale co ja mogę zrobić jak zaraz i tak będę musiała z psem wyjść a potem idę na imprezkę kumpla... wiem, że może nie powinnam ale i tak pójdę (w końcu prezent mam a nawet coś więcej:)) może mnie tam jakoś cudownie uzdrowią? chociaż tak, żeby katar mnie przestał męczyć...

Bez tytułu
11 marca 2005, 23:32

na szczęście kolejny wykańczający dzień minął... niby nic a jednak coś, najpierw nie dość, że małe to jeszcze chore dziecko przez ponad pół dnia (nie było źle choć mogło by być lepiej) a potem zakichany powrót do domu a tam co? okazało się, że wspaniały Tatuś znowu pojechał po kolejną dostawę wódki weselnej... trzeba było więc spróbować czy ta dostawa nie różniła się od poprzedniej:( znowu się nagrzmolił jak cholera a potem "biedny" przyszedł się pytać dlaczego wszyscy są tacy źli...(przemilczałam) uhhhhhhhh, uciekam do spania już:)

:)
11 marca 2005, 00:12

a ja mam szablonik:) i wcale mi nie przeszkadza to, że nie jest mój... jak mi się teraz podoba :)

Bez tytułu
10 marca 2005, 13:16

ale mi notek nagle przybyło... a wszystko dlatego, że znalazłm segregator z pierdołami, które kiedyś kiedyś pisałam (na ogół pełna żalu i smutku...) w końcu odważyłam się napisać to gdzieś gdzie być może będzie przeczytane... koniec notek na dzisiaj i prawdopodobne, że na czas najbliższy... ;) troszkę mi lepiej?

Bez tytułu
10 marca 2005, 13:11

18.X.2001 mały żuczek zaczyna odpływać na krze a wielka góra lodowa nawet tego nie zauważyła...