Archiwum 21 kwietnia 2008


.
21 kwietnia 2008, 23:51
nie chce mi się nic, znowu niby zakochana a tak jakby nie, wiem,że kocham i jestem kochana, co mi więcej trzeba do szczęścia? zdanej pieprzonej matury tylko po to by zmienić tą posraną pracę? kto to wie... dzisiaj znowu się ścieła z tym dupkiem... nie ważne, nie myślę już o tym, bo chcę się dobrze czuć, nie chce mi się nic więcej pisać, dobranoc więc w związku z powyższym kończę to posrane pieprzenie w bambuo...
.
21 kwietnia 2008, 00:00
gdyby nie smutny wieczór to nawet miły dzień by był... na meczu dobrze się bawiłam, potem powrót do domu i przykra rozmowa z Tatą:(
.
21 kwietnia 2008, 00:00
gdyby nie smutny wieczór to nawet miły dzień by był... na meczu dobrze się bawiłam, potem powrót do domu i przykra rozmowa z Tatą:(