Archiwum marzec 2008, strona 4


kolejne pożegnanie
04 marca 2008, 00:24
wiem co to znaczy stracić "najlepszego" czworonożnego przyjaciela... właśnie Rodzice koleżanki zawieźli Aspenka do uśpienia, bo się podobno dusił już, smutne to, nie tak dawno sama przez to przechodziłam więc chyba wiem, jak się teraz bidunia czuje, ale to dopiero początek fatalnego samopoczucia... dobranoc chyba choć wiem, że dobra wcale nie będzie:( nie wiem jak mogę jej pomóc, jutro będzie u mnie, już dzisiaj mówiła, że będzie chciała  tym wszystkim pogadać...
dupa nie tytuł...
03 marca 2008, 23:23
nie mam pomysłu na życie, kolejny raz bez sensu wszystko, może powinno i mnie to dać trochę do myślenia? może faktycznie ma sensu się męczyć? nie fajnie się patrzy jak jedni mogą być szczęśliwi a drugim nie pozostaje nic innego jak tylko kawałek chamstwa...:( nie chcę tak już, dałam się wrobić w dopicie kawy coś przed 18, do tej pory tego żałuję, bo mój sen mam wrażenie, że został gdzieś tam gdzieś...
.
03 marca 2008, 00:09
myślicie, że nie da się spać 3h na siedząco z głową na klawiaturze przy stole? da się... zasnęłam dzisiaj pracując z moją Mamą, a ona cwaniara zamiast mnie obudzić jeszcze mnie przykryła kocem, i tak do po 23 sobie smacznie spałam... a czemu nie? uhhhh...
.
02 marca 2008, 00:00

jak ja nie lubię takich dni... przyjechał Tomek – wydawać by się mogło, że luzik a tu gówno... picie od samego rana, potem mecz, mieli wrócić trzeźwi, nie wrócili, najpierw więc kłótnia z Mamą potem ze mną, na gówno kupujemy te pieprzone leki, których nie wolno łączyć z alkoholem skoro żadne zasady nie są przestrzegane...