Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08
|
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
Archiwum 08 sierpnia 2007
kolejny dzień bez zmian, a w zasadzie było coś innego niż na codzień: Artek miał dzisiaj w dobry humor (zupełnie inaczej się pracowało, tzn. kto pracował to pracował, bo chłopaki pół dnia przegrały w jakąś strzelankę), ciekawa jestem czy przyszła dziewczyna odebrać zaproszenia, bo jeśli tak, to nie były skończone;P ale w zasadzie jutro mija trzeci dzień więc będę ją ścigać – mniejsza z tym, w każdym razie, dzień jak codzień, znowu sporo sobie myślałam i jak zawsze nic ciekawego nie wymyśliłam, w sobote ponoć idę na jakąś skakankę choć nie wiem czy będę mieć na to jakąkolwiek ochotę ale jeśli nie poczekam to się nie przekonam, wystraczy? chyba tak:) dobranocka więc... strach się bać, normalnie strach się bać...