znowu to samo?


08 sierpnia 2007, 00:19
kolejny dzień bez zmian, a w zasadzie było coś innego niż na codzień: Artek miał dzisiaj w dobry humor (zupełnie inaczej się pracowało, tzn. kto pracował to pracował, bo chłopaki pół dnia przegrały w jakąś strzelankę), ciekawa jestem czy przyszła dziewczyna odebrać zaproszenia, bo jeśli tak, to nie były skończone;P ale w zasadzie jutro mija trzeci dzień więc będę ją ścigać – mniejsza z tym, w każdym razie, dzień jak codzień, znowu sporo sobie myślałam i jak zawsze nic ciekawego nie wymyśliłam, w sobote ponoć idę na jakąś skakankę choć nie wiem czy będę mieć na to jakąkolwiek ochotę ale jeśli nie poczekam to się nie przekonam, wystraczy? chyba tak:) dobranocka więc... strach się bać, normalnie strach się bać...
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz