01 lipca 2007, 22:45
to nieprawda, że Ciebie już nie ma, że daleko jesteś stąd, to nieprawda, że Ciebie już nie ma, trzymam Twoją dłoń... (tak mi się usłyszało więc i zapisało)
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
to nieprawda, że Ciebie już nie ma, że daleko jesteś stąd, to nieprawda, że Ciebie już nie ma, trzymam Twoją dłoń... (tak mi się usłyszało więc i zapisało)
kolejny raz pierwszy, tym razem lipca ale w zasadzie jaka jest różnica? zmieniają się tylko nazwy 30 lub 31 dniowych kawałków czasu, poza tym myślę, że nie wiele, a może znowu się czepiam? kto to wie? mniejsza z tym, miało być bardziej optymistycznie... wymęczyło mnie dzisiaj dziecko brata, dość i prawie już miałam i 0 pomocy ze strony rodziny, innymi słowy: wkopałaś się to teraz cierp, nikt nawet nie zauważył, że solenizant płakał dlatego, że goście, którzy przyszli m. in. do niego zlali go, bidunia, i jak tu takiego małego bąka nie pocieszyć? no właśnie, padło na mnie, musiałam więc z nim oglądnąć Robin Hooda w wersji rysunkowej (uśmiechnęłam się nie ukrywam tego ale trzeci raz patrząc na to samo odechciewało się wszystkiego...) a poza tym? hmmyyy... kupiłam sobie dzisiaj kurtkę i buty teoretycznie do chodzenia po górach, zobaczymy czy będą ok, znowu dość, koniec, schluss, kropka. Miałam kurza twarz pisać listy po niemiecku i czytać niemieckie czasopisma bądź książki... może jeszcze mi się zachce, w końcu to dopiero początek tzw. "wakacji", dobra, może potem jeszcze coś dołożę, bo teraz jakoś nie mam koncepcji...