Archiwum 08 czerwca 2007


spadam do łazienki, może tam sobie pewne...
08 czerwca 2007, 22:43

jutro po pracy wyjeżdżam, rzut beretem od domu ale zawsze to coś, mam andzieję, że nikt nic nie będzie mi już wypominał choć po nich można się wszystkiego spodziewać, z jednej strony chcę tam pojechać, bo wem, że być może troszkę zapomnę o codzienności a z drugiej nie chciałaby tracić ani minuty czasu na niebycie z Mamą, nawet wtedy kiedy nie myślę o tym, że może trzeba być dobrej myśli, bo wiara podobno czyni cuda to nie zawsze mi to wychodzi, boję się ale nie powiem żebym to lubiła...