Archiwum 26 stycznia 2007


Bez tytułu
26 stycznia 2007, 22:09

znowu jakoś dziwnie mi smutno... powód teoretycznie bliżej nie określony ale ja tam swoje wiem, płakać mi się chce gdy widzę na ulicy dwoje uśmiechniętych ludzi, ludzi, którzy trzymają się za ręce i nie mają ochoty przestać patrzeć na siebie:( dlaczego tak jest? może dlatego, że od kilku lat tak jak oni chodzę tymi samymi ulicami mojego miasta tyle, że zawsze "sama", dość tego mam,nie nakleję sobie kartki na czole "szukam porządnego faceta", bo ponoć To samo przyjdzie, i jak tusię uśmiechać??? nie potrafię:(