Termin minął a tu dalej Adusia w brzuchu...
21 lutego 2022, 23:57
Ale jeśli mam być szczera Zuzienko, to napiszę Ci, że teraz już ledwo chodzę także może lada chwila Kruszynka przyjść... Telefon do szpitala mam podany więc będzie musiało być dobrze;) Dzisiaj był chociaż jeszcze w sumie nie zdarzył się skończyć czyli dalej jest poniedziałek... A jutro wtorek i trudno... Zupę mam ugotowaną od piątku albo soboty na stole i wcale mi to nie przeszkadza, bo jak bum cyk cyk ledwo nogami już przebieram. Dziadek dalej chory, Babcia dalej zdrowa a reszta całego Krakowa mi bardziej niż mniej lata, Lilunia nie mam pojęcia jak tam, bo telefonu do niej niestety już nie posiadam ;( a Łusia tutaj zdrowiutko rośnie i dalej przepięknie się uśmiecha... Mam nadzieję, że u Ciebie w szkole i u Slowianek też wszystko gra i buczy... Bardzo Cię Słonko moje kocham i tęsknię za Tobą...
Twoja Mamusia