Archiwum 08 lutego 2022


Obiecałam, że cos później jeszcze napisze...
08 lutego 2022, 23:47

Co ja Ci Slonce moje Zuzienko Syrenko, Rybenko, Tancerko, Spiewaczko, mój największy Skarbeczku mogę tu i teraz napisać??? Że powinnam już spać, bo wczorajszą noc polowicznie przegadalam przez telefon? Że mało spałam i po raz n-ty już padam na twarz??? Że dzisiaj ugotowal am przepyszne jak się okazało kalafiora z ziemniaczki i czerwoną kapustą?? Bez sensu... A może to, że dzisiaj u nas przez cały dzień lał deszcz i było bardzo nieprzyjemnie... Jutro mam nadzieję, że będzie lepiej chociaż też widziałam, że zapowiadają deszcze... Mniejsza z tym, śpij dobrze Córenko i jutro ucz się jak zawsze dobrze w tej zdalnej szkole... A ja dalej kocham i tęsknię...

Twoja Mamusia 

Michał Bajor
08 lutego 2022, 21:42

"Na strunach szyn"

Piękna piosenka 

Właśnie wracam do tego tzw. domciu
08 lutego 2022, 19:43

A w mojej głowie oczywiście Zuzienko cały czas Ty... I tak teraz już w końcu siedzę j myślę po raz kolejny co tam i jak tam u Ciebie, czy dalej tak jak było czy może coś pozytywnego bardziej niż mniej się wydarzyło i szczerze mówiąc nie mogę na nic ciekawego wpaść... A tak bardzo chciałabym abyś była naprawdę szczęśliwa... Jutro idę do Twojej drugiej siostrzyczko Łusinki i mam nadzieję, że będziemy grzecznie w domu siedzieć, bo z tego co wiem to ma niby padać czy coś w tym stylu być... Dzisiaj też brzydko, bo cały czas jak ni euleqa to kapusniaczek... Najadlam się drugim daniem w sumie nie tak bardzo dawno, bo wyrabiam pół kalafiora oczywiście z przepyszna bułeczke podsmazona na maselku i teraz już wracam do siebie i znowu zaczyna mi się chcieć spać... Ale póki co staram się nie zasnąć, bo zaraz musze wysiąść i jeszcze kawałek do domu dojść... Postaram się jeszcze coś napisać już z łóżka i ludzę się, że może akurat ten plan będzie dla mnie do wykonania... Dalej tęsknię i kocham... 

Twoja Mamusia 

A teraz Zuzienko dla Ciebie...
08 lutego 2022, 01:37

Zapewne możesz być tym faktem mniej niż więcej zainteresowana ale cóż ja mogę zrobić, przed chwilką tzn. przed szybciutkim prysznicem skończyłam praktycznie 3y godzinna rozmowę z moim P. Rozmawialiśmy o wszystkim co bardzo pozytywnie na mnie wpłynęło ale mniejsza z tym..  Mam nadzieję, że zaraz się w końcu położę i zasnę raz dwa... Także Tobie Słońce Ty moje kolorowych snów jak każdej nocy życzę i porządnego się wysłania również...

Twoja Mamusia 

Ostatni taniec...
08 lutego 2022, 01:31

A to tak bardziej dla mojego P. 

 

Spójrz, zmieniam się, pędzący czas dotknął mnie. Patrz, mija dzień i jakby miał czego mniej... Czasem czuje  że nie masz już sił i wiem, że płaczesz gdy nie mówię już nic... Spójrz, nie pytaj mnie, to wciąż jestem ja, choć zmieniam się. Pytasz ciągle czy jeszcze mnie stać, na moment poczuć wiatr, pytasz ciągle czy jeszcze chce zatańczyć jeszcze raz, poczuć tamten smak, zatonac w ramionach, Ty i ja, zatańczyć jeszcze raz, poczuć tamten smak, zacząć wszytsko od nowa, zapomnieć, że czas dogoni ł nas. Śpij, bez obaw snij, chce Ciebie mieć na wszystkie dni, patrz, i trzymaj się mnie, możemy tak, trwać cały czas. Pytasz ciągle czy jeszcze mnie stać, na moment poczuć wiatr, pytasz ciągle czy jeszcze chce zatańczyć jeszcze raz, poczuć tamten smak, zatonac w ramionach, Ty i ja, zatańczyć jeszcze raz, poczuć tamten smak, zacząć wszystko od nowa, zapomnieć, że czas dogonił nas...