Archiwum luty 2022, strona 3


;( bo co więcej mogę napisać???
19 lutego 2022, 23:55

Aż mi kuźwa odebrało zakichany apetyt do jedzenia a taka miałam po południu ochotę na moją przepyszna pomidorówkęz ryżem a tu dupa, i znowu będę musiała wylać   albo na świeżo upieczone bułeczki z miodem... Nic mi przez gardło nie przejdzie i trudno... Szkoda ale nic z tym nie zrobię, bo to i tak nie miałoby żadnego sensu... Dobranoc więc jeszcze raz... 

I znowu mam zły humor...
19 lutego 2022, 23:31

Przepraszam, że wogóle Ci o takich rzeczach pisze ale głupia ja pojechałam do mojego Piotrka i wydawało mi się, że wrócę być może akurat w lepszym humorze a tu kiszka, znowu się zawiodłam i teraz przypuszczam, że po raz kolejny nie będę mogła zasnąć, bo 1000 myśli będzie krazylo po mojej głupiej jak jasna cholewa głowie... Jak zawsze do dupy (za przeproszeniem) trafiłam i jak zawsze udaje, że wszystko jest ładnie, pięknie i bardzo sympatycznie... Ja już nie chce takiego gownianego życia... Obiecyealam sobie nie raz i nie dwa, że już nie chce kolejnego zasranego alkoholika a jednak nie do trzymałam zasranego słowa, która sama głupia sobie dałam... I teraz zastanawiam się (o ile tak to wogole można nazwać) czy ja naprawdę jestem aż tak nienormalne i czy ja zawsze muszę takie (po raz kolejny wielki sorki) gówno przyciągać do siebie... Nie chcę takiego zasranego życia i teraz nie wiem co zrobić, czy zablokować i olać (ale głupia tak nie potrafię) a z drugiej strony nie chce być po raz kolejny nieszczęśliwa, bo i po co? Do szczepienka się wybiera od ponad tygodnia i ciągle coś mu nie pasuje, pogoda, bo to i tamto i sramto ale w poniedziałek już napewno pójdzie... Uhmu... Do dupy na raki... Wściekła jestem po raz nty już i naprawdę nie wiem co i jak zeo ie ale po raz kolejny nie będę cierpiętnicą... A Ciebie Zuzieńko dalej kocham bardzo bardzo i jeszcze bardziej za Tobą teak ie chociaż nie wiem czy da się jeszcze bardziej ale bardzo bym chciała Cię przytulić i powiedzieć Ci co i jak i dlaczego czuje...

Twoja Mamusia

 

A żeby było jeszcze śmieszniej to mnie opjernicza, że niepotrzebnie jeżdżę, bo jestem przed samym rozwiązaniem jakbym o tym nie wiedziała, i nie powinnam się wogole z tego tzw. domu ruszać nigdzie a ja głupia jeżdżę i się denerwuje jak jakaś głupia młoda koza, nie chce takiego życia... Są rzeczy wzzne i ważniejsze i nie mam zamiaru po raz kolej g jak głupia krowa poświęcać wszystkiego dla kolejnego beznadziejne go życia... 

Zaraz się kładę i mam zaamir dobrze sobie...
18 lutego 2022, 22:54

A Ty Zuzienko mam nadzieję, że już sobie spiochasz... Byłem dzisiaj u mojej lekarki i powiedziała mi, że jeszcze się Adusia nie zdarzyła obrócić, więc póki co.prawdopodobnie nie chce Tur być... Mam czekać a w poniedziałek muszę pojechać do szpitala, w którym będę rodzić i mam nadzieję, że mnie tam nie zatrzymana bo nienawidzę szpitali... Ale jak każdego dni jestem ciekawa co tam Córenko u Ciebie... A może akurat już śpisz??? Nie mam o tym pojęcia ale wiem, że ja po ostatniejcnocy powinnam zasnąć raz dwa... Także po fraz kolejny życzę Ci kolorowych snów i mówię Dobrej Nocki. Jak każdego dnia BARDZO Cię kocham i bardzo tęsknię...

Twoja Mamusia 

Witaj, moje Słoneczko...
17 lutego 2022, 20:59

Dzisiaj Zuzienko praktycznie całą noc nie spałam, bo tak bardzo wiało i szumiało... I teraz sobie ziewam i usypiam... Ale jeszcze nie wiem czy sobie obiadu jakiegoś nie u gotuje, ale chyba nie, bo już jadłam drugie danie a na zupę nie mam garnka, który bym mogła mieć w pokoju... 

Kolejny raz bardziej późno niż wcześnie...
16 lutego 2022, 23:45

Co ja z tym mogę zrobić??? Wielkie nic zapewne także wcale się tym faktem nie przejmuję ;) jutro tzn. już prawie dzisiaj muszę wstać o godzinie 7 rano, bo tak nastawiam budzik i na godzinke 8 na corone test zasowam a potem biegusiem na pociąg i do Hauptbanhofu i dalej na Gansemarkt i gdzie później to już Martusia wie... Ale czuję, że znowu mogę być mniej a nie bardziej wyspana... Trudno, cóż zrobię jak póki co wcale nie chce mi się spać. Zuzieńko Córenko Ty moja, bardzo dalej tęsknię i kocham Cię i tak bardzo chce z Tobą porozmawiać i zobaczyć Cię a tu kiszka szans najmniejszych dalej na to nie ma...

Twoja Mamusia