Archiwum 30 grudnia 2021


Słoneczko moje, Zuzienko...
30 grudnia 2021, 22:22

Myślę, i wierzę w to, ze po raz ostatni musiałam i chciałam się uwolnić... I tak też zrobiłam, póki co mam bardzo nie wiele ale to dla mnie jest jakby mniej istotne, mam Ciebie i Lusie w Krakowie a tutaj Lusie i być może małą Jagodke w brzuchu... To tak wiele, ze sobie nawet z tego sprawy nie zdajesz... Zaraz będę kłaść się spać, bo wmawia sobie, ze jestem zmęczona i tej wersji mam zamiar się trzymać;) a jutro podobno Sylwester i zobaczymy co dalej będzie... Jestem pewna, ze juz nie chce mieć nikogo więcej, bo to za dużo nerwów mnie kosztuje, a tak sama sobie i Wam myślę, ze jakoś dam radę... Kocham Cię bardzo Zuzienko i jeszcze bardziej za Tobą tęsknię... Jutro zapewne znowu coś tu napisze... 

Twoja Mamusia