Archiwum 16 maja 2019


i już po króciuteńkim spotkaniu...
16 maja 2019, 23:54

tak bardzo się cieszyłam Zuzieńko, że dzisiaj Cię zobaczę a przekonałam się tylko dzięki wizycie u Ciebie, że Twój "wspaniały" tzw. ojciec z Tobą mieszka, kij mu w nery, tylko CIebie mi żal ale nie martw się nic, ja każdego dnia i każdej nocy myślę sobie o Tobie Córeczko moja kochana i trzymam kciuki byś jako tako w tamtym domu wyrosła... kocham Cię i znowu tęsknie a tak poza tym, to nie lubię kiedy pytasz czy mam dla CIebie prezent z okazji komunii, brryyy... a Harrego Pottera IV i V część obiecuję Ci kupić może jeszcze póki tu jestem... kocham Cię i znowu tęsknie a kiedy widziałam jak się z ojcem żegnałaś, " Tatusiu, kocham Cię, bardzo CIę kocham" i całowałaś go jak nie wiem a mnie nie powiedziałaś nic i nawet ukochać nie chciałaś nie wspominając już o buziaku czy czym kolwiek w tym stylu to serce mi pękało ale widziałąm w tamtym pożegnaniu przeogromną sztuczność i powiedzmy, że to mnie pocieszyło, bo kiedy rozmawiałyśmy sam na sam na korytarzu to byłaś zupełnie inną dziewczynką;)

Twoja Mamusia