Archiwum 28 czerwca 2018


w końcu dotarlismy do domu...
28 czerwca 2018, 20:41

a ja juz przeogromnie za Toba tesknie i znowu zagladam do albumu z Twoimi zdjeciami i lzy mi sie cisna do oczu, ze musimy byc az tak daleko od siebie;( ale to sie nazywa zycie... tutaj jest godzina do tylu niz u Ciebie Myszko moja ale pomimo niespelna godziny 21 ja juz padam dosyc ostro na twarz... postaram sie Zuzienko pisac do Ciebie kazdego dnia ale czy to mi sie uda? tego Ci obiecac niestety nie moge... KOCHAM CIE przeogromnie, bo zawsze bedziesz mojawspaniala coreczka!!! bez wzgledu na to co Ci beda do glowy na moj temat wciskac, prosze pamietaj o tym zawsze i wszedzie

Twoja Mamusia

:((
28 czerwca 2018, 08:43

myślałam, że fajnie zniosę tą podróż a tu nasrój średni, bo mi jak zawsze Ciebie Zuzieńko brakuje ale tak będzie aż do prawdopodobnie grudnia i na tą chwilę nic z tym zrobić nie mogę;( KOCHAM CIĘ Zuzieńko Córeńko, Syrenko itd itp

Twoja Mamusia