Archiwum 26 lipca 2008


.
26 lipca 2008, 00:11

może jestem jakaś nienormalna ale dzisiejszy dzień mi się podobał, nawet deszcz i burze jedna za drugą mi nie przeszkadzały:) w pracy luzik, mało klientów więc tym samym mało pracy, a że tylko 5h to też się mogło przyczynić do tego wszystkiego:) znowu Bee Gees w tle jakoś tak w miarę pozytywnie mnie nastraja, pobudka o 5, bo jedziemy na grzyby, kolejny raz ciężko będzie wstać ale damy radę:D aaa, Paweł nie wygłupiaj się nawet z tym BYE, bo przekonasz się, że przyjadę tam i Ci tyłek skopię za wszystkie czasy!!! głowa do góry, są ludzie, którym jesteś potrzebny!!! Dobranoc