Archiwum 19 grudnia 2007


.
19 grudnia 2007, 23:47
dalej wszystko jest dokładnie tak samo jak było, dzisiaj może trochę weselszy dzień miałam, bo "Artusia" poza 15 minutami rano nie było, zupełnie inna atmosfera, klienci właściwie jak zawsze wychodzili z uśmiechem na ustach co myślę świadczyło o tym, że byli zadowoleni, jutro jednak skończy się dzień dziecka, bo już dupek będzie normalnie... dobry i jeden dzień