Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
01 |
02
|
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
Archiwum 02 października 2007
jejku, jak się cieszę (i nawet to, że się znowu powtarzam mi nie przeszkadza;)) mniejsza z tym, weekend spędzony w szkole, na tą chwilę ponoć maturę z WOSu zdałabym z palcem w 4-ech literach, ale do maja jeszcze est chwilka czasu, co poza tym? hmmyyy, samotność dalej doskwiera, w pracy w dalszym ciągu nie mam lekko ale do tego tej już przywykłam, zawsze pod górkę, nie wiem sama dlaczego ale jak na razie mam przyzwoity czyli dobry humor, zupełnie inaczej się z nim czuję [i nie będę już zadawać pytań, na które znam odpowiedź] wczoraj położyłam się coś koło 3:30 ale wystarczyło, dzisiaj nawet zmęczona się nie czułam, u lekarki też wszystko w porządku, być może dlatego mam humor taki jaki mam, wystarczy :) dobranocka choć jeszcze jak znam siebie trochę tu posiedzę...
ja pierniczę, nawet nie wiedziałam, że tak bardzo będzie mi brakować tego bloga a wszystko dlatego, że nie mogłam się dostać na niego przez ostatnie kilka dni:)
miałam tyle do napisania a teraz kiedy w końcu mogę napisac nie pamiętam co to było...