13 sierpnia 2007, 23:03
nie mogę Ci wiele dać... nie wiem sama dlaczego ale znowu mnie dopadły wspomnienia, za dużo myślę? bez sensu, czasami tak bardzo chciałabym cofnąć czas i może troszkę inaczej ułożyć sobie życie, poczuć się znów szczęśliwą... tak bardzo bym tego chciała. Tak sobie myślę, że może jeszcze nie wszystko stracone ale tak naprawdę kto to może wiedzieć? a może jednak powinnam była zostać zakonnicą? dawno dawno temu miałam takie marzenia, nie wiem sama dlaczego ale ponoć dobrze, że mi się szybko odwidziało, bo bym się mogła zmarnować... chyba nie potrafiłabym tak żyć, dziękuję, wystarczy, dobranoc?