18 lutego 2007, 22:53
jak ja nie lubię poniedizłaku? różnie z tym bywa, czasami jest do zniesienia a czasem nie mogę się doczekać powrotu do domu... hmmyyy, zastanawiam się czasem dlaczego ta mam i za każdym razem dochodzę do takich samych wniosków, że weekend znowu był za krótki ale pocieszam się, że jak już skończe szkołę to co druga sobota będzie całkowicie wolna i nie będę się przejmować tym, że 2 razy w miesiącu będzie trzeba sięruszyć do pracy, może nawet uda mi się to polubić (chyba tylko wtedy kiedy pracę zmienię ale póki co niestety nie ma na to żadnych widoków) zobaczymy jak mi się życie "za jakiś czas poukłada...