Archiwum 02 listopada 2006


Bez tytułu
02 listopada 2006, 22:54

jutro będzie kurwa świetny dzień... od godziny siedzę i płaczę:( wspanialy Tatuś postanowił ulżyć psu, bo się męczy i jutro zamierza go kurwa mać uśpić, oczywiście nie powiedział mi tego wprost, ale "to był ostatni spacer Saby, jutro już będzie szczęśliwsza, nie pamiętasz adresu tego jej weterynarza?" ja bym ich oboje uśpiła, bo kochana Mamusia przed chwilą u mne była i bardzo mądrze zapytała "nie chcesz tego?" wprost, kurwa o niczym innym nie marzę "nie płacz już, bo jutro będziesz mieć zapuchnięte oczy i głowa cię będzie boleć,,," w dupie mam zapuchnięte oczy i ból głowy też... nie wiem czy uda mi się zasnąć, stracę najlepszego przyjaciela, przyjaciela, który zawsze wstaje się przywitać kiedy wchodzę do domu (w przeciwieństwie do reszty) i zawsze merda ogonem...Tacie się chyba zrobiło mnie żal, bo był właśnie u mnie i powiedział: "to nie uniknione" a na moje pytanie czy da radę to zrobić odpowiedział, idź już spać, bo jutro będziesz strasznie wyglądać.... uhhhh:( chyba jeszcze długo bedę płakać... to będzie wprost rewelacyjny prezent na urodziny:( siostra jak się dowie też pewnie długo im tego nie wybaczy i do mnie znając życie też będzie mieć petensje, że na to pozwoliłam... co ja do cholery mogę teraz zrobić??? tak bardzo tego nie chcę...