Archiwum 27 października 2006


Bez tytułu
27 października 2006, 23:11

jak mnie glowa boli... halny? a do tego wszystkiego dzisiaj wcześniej się będzie trzeba położyć, bo siostrunia u mnie śpi (jej mąż gdzieś daleko z teściem pojechał a ona nie chciała sama w domciu być) to tak jakby stare dobre czasy wróciły... a jutro znowu pieprzona szkoła:( ale za to popołudnie może będzie lepiej spędzone, bo idę w odwiedziny do "przyjaciółki", jej męża i małego synka, skarpeteczki już kupiłam jutro może dokupię misia, dobranoc więc...

Bez tytułu
27 października 2006, 00:01

jutro kolejny niemiecki a ja znowu nie"odrobiłam" zadania pomimo tego, że obiecałam sobie, że tym razem zrobę wszystko jak i kiedy trzeba, miałam kupić książkę też jeszcze nie zdąrzyłam... głupie tłumaczenie (gdybym chciała to pewnie nie jedną chwilę na to wszystko bym znalazła) może nie będzie tak źle... podobno pozytywne myślenie to już połowa sukcesu (może warto więc spróbować?)