01 września 2006, 00:00
ciekawe ile godzin jutro będę pracować, mam nadzieję, że uda się wyjść o 16 (wiem, że może jestem nie fair, bo J. siedzi codziennie do wieczora a ja wychodze o 16 ale nie czuję żebym miała po co zostawać, bo i tak do ksera nikt nie przychodzi a teoretycznie innych rzeczy nie robię więc umówmy się, że mam czyste sumienie...) dobranoc? eee tam, a siostrzyczka dzisiaj była znowu na usg i potwierdziło się, że będzie Majeczka, podobno jest większa "o tydzień" niż teoretycznie powinna być i waży nie cały kilogram a już w niedzielę się z nimi wszystkimi zobaczę;)