22 lipca 2006, 00:50
już jutro jadą a ja zostanę sama jak palec:( mam nadzieję, że trochę się wszystko między nimi poukłada, bo ostatnio więcej się kłócą ze sobą niż rozmawiają... może jak odpoczną troszkę, to wrócą trochę inni? może tacy jakby troszkę lepsi?? za oknem piękne błyski ale póki co na szczęście nie pada jeszcze. idę spać...