02 lipca 2006, 03:17
tak wyszło, że zostałam tu sama... Rodzice pojechali na wies a do mnie miała koleżanka na noc przyjechać... przyjechala ale stwierdziła, że źle się czuje i wolałaby w nocy nie stwarzać problemów więc wróciła do domu (a może to i lepiej?) zaraz pewnie wypadałoby się położyć ale mnie jak zwykle nie bardzo chce się spać i co mam z sobą znowu zrobić? już nawet psa prawie godzinę temu na spacer wyciągnęłam ale nie bardzo miala ochotę chodzić gdziekolwiek... no dobra, pójde zaraz spać, bo jutro się znowu umówiłam z "przyajciółmi" i wypadało by być trochę przytomnym... dobranocka:(