09 maja 2006, 00:01
kolejny dzien minął, kolejny raz mój pies miał skopany tyłeczek, bo znowu tupał i przeszkadzał, uhhh aż mi jej bylo żal:( tyle dobrego zrobiłam, że ją pogłaskałam a mama w związku z powyższym postanowiła przynieśc z dołu mój stary dywan... Tacie oczywiście się to nie spodobało i powiedział, że jutro go wyniesie ale możemy go tak do skutku wnosić i wynosić;) kolorowych snów...